Cienie do oczu w kremie!
ESSENCE METAL SHOCK EYESHADOW cienie do oczu w kremie do kupienia w Kauflandzie, Drogerii Natura za ok 15zł
PIERWSZE WRAŻENIA: cienie do złudzenia przypominają błyszczyki. Nawet aplikator przypomina produkt do ust. Jednak konsystencja jest nieco sucha. Opakowanie 3,5ml.
OBIETNICA PRODUCENTA: Kremowe wysoce napigmentowane cienie do powiek, które rozświetlą oczy, gwarantując zjawiskowy, metaliczny look. Dostępne także w wersji zawierającej cząsteczki brokatu.
SPOSÓB UŻYCIA: Wystarczy nałożyć aplikatorem na powiekę i można cieszyć się błyskiem.
CHANGERKA TESTUJE: Cienie nałożyłam na czystą powiekę, bez bazy. Miałam nałożony tylko krem nawilżający, który już zdążył wyschnąć.Posiadam trzy kolory: 01 solar explosion (złoty kolor ze srebrnymi drobinkami) 02 stars&stories (różowy z czerwoną poświatą i srebrnymi drobinkami) 03 galaxy rocks ( szaro-brązowy kolor ze srebrnymi drobinkami). Jest jeszcze kolor 04 supernova (zielono-niebieski ze srebrnymi drobinkami). Niestety go nie mam, bo w szafie Essence były dostępne tylko te trzy.
CHANGERKA OPINIUJE: Cienie są bardzo kremowe, aby uzyskać mocny wyrazisty makijaż można nałożyć cień aplikatorem, natomiast by go delikatnie rozmyć trzeba zrobić to palcem wklepując go w powiekę. Na zdjęciach makijaż został wklepany palcem. Cień po chwili zastyga i w tym momencie jest on już nie do ruszenia. Nic się nie osypuje, nie kruszy, a o zbieraniu w załamaniu powieki nie ma już mowy. Efekt "ksera" też nam nie grozi. Cienie można łączyć i nakładać jeden obok drugiego, rozklepując granicę łączenia. Z cieniami suchymi też współgra doskonale.
OCENA:
+ opakowanie
+możliwość łączenia z innymi produktami
+ aplikator
+ zastygający produkt
+ cena
- mała gama kolorystyczna -tylko cztery kolory





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz